8 listopada 2011

Genowefa pigwa...

Uwielbiam zapach dojrzałej pigwy. Co rok kroję ją w cienkie plasterki. Aromat jest czysty, świeży. Lekko słodkawy, cytrusowy i po prostu świeży. Bardzo ulotny. Czuć w nim ścięte mrozem, zimowe powietrze. Będzie fantastyczna, gdy nadejdą te długaśne wieczory w towarzystwie niskich temperatur…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz