14 maja 2009

"A w dole szaleją huragany i ludzie"...

Zielonymi księżycami płonę
nad umarłym ociemniałym dniem.
Nagle wiesz, że mam usta czerwone,
- słonym smakiem napływa krew…

 
Ławka. Na ławce my. Przed ławką droga. Na drodze auta. Za drogą drzewa. Za drzewami słońce. Zachodzi.
I tak sobie siedzimy, sącząc oranżadę z plastikowej butelki. Heh. ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz