Chwile ulotne chwytam
Jak sygnał satelita
I ta różnica
Nie krążę po orbitach
Lecz twardo stąpam po chodnikach…
Oficjalna, lekka zmiana profilu bloga.
Efekty moich zmagań z aparatem można było tu zauważyć od czasu do czasu. Teraz jednak, w związku z ogólnym brakiem weny i mocnym postanowieniem nieuskuteczniania notorycznych wynurzeń monotematycznych pod hasłem „ON”, stronę tą zdominują, mówiąc krótko, zdjęcia.
Nie żeby temat „ON” przestał mnie tak bardzo absorbować. Chodzi o to właśnie, że ciągle mnie absorbuje coraz silniej. Jednak w związku z tym, że ON zwany Księciem, jest mój prywatny, pozostanie ON w mojej prywatności.
EDIT: Zmiana profilu okazuje się być niełatwa i niekonsekwentna. Wybranie fajnego zdjęcia niejednokrotnie bywa trudniejsze niż napisanie kilku względnie sensownych słów
***
A teraz kilka fotek weekendowych.
Na początek flora i fauna Księciowego ogrodu.
w miłosnym uścisku…
gdzie jest pajączek?
idziemy na wycieczkę…
na huśtawce…
jabłko czy gruszka?
A teraz przenosimy się do Ojcowskiego Parku Narodowego
kffiatuszek…
bajorko…
oko na las…
dróżka…
leśny dywan…
I to wszystko na dziś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz