19 marca 2009

Chwile czułociszy...

Gdzieś już kiedyś pachniało tak sitowie
Gdzieś już przedtem taki kolor miała woda
To można powiedzieć tylko sobie
Choćbym bardzo chciała nikomu nie opowiem…



……………………………………………………………………………
Ulubiony paradoks tygodnia:
Czekam na Niego czytając kolejny felieton Clarksona, tym razem prześmiewający paradę antyhamburgerową. Popijam herbatkę anyżową. W barze wegetariańskim. ^^
……………………………………………………………………………

Jutro jadę na warsztaty dziennikarskie. Bo ja psychologie studiuję. Żeby było jasne ;P
Więc dziś wieczór dla Księcia…
Zaszyć się gdzieś cichutko i miło. Poszeptać sobie do ucha. Położyć głowę na Jego ramieniu, które jakby do tego było stworzone. Zapomnieć o czasie, o świecie… Heh, doczekać się nie mogę.

*** Miałam zapraszać na warsztaty z cyklu W Stronę Zmian 3, ale wychodzi na to, że mam spóźniony zapłon, bo choć warsztaty dopiero 28 i 29 marca, a zapisy ruszyły raptem 2 dni temu, to miejsc nie ma już na większość. Jednym słowem, zanosi się na sukces

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz